Przeważnie przewidujemy, że nasz świat za parę setek lat, a może tysiącleci opanują cyborgi, automaty i maszyny. Człowiek zostanie zepchnięty na margines. Jego rozterki moralne, zaduma nad sensem istnienia zostaną zastąpione prozaiczną potrzebą zapełnienia pustego żołądka. Czy roboty rozwiną się tak, jak zakładają ich twórcy? Będą doskonałe i bez wad? A co zapełni pustkę po filozoficzno-moralnych wątpliwościach człowieka. Cyborgi? Wszystko możliwe – wszak zostały stworzone przez ludzi.